Jak chronić się przed aerozolami w gabinecie dentystycznym?

Czy nowoczesne metody ochrony w gabinecie dentystycznym są skuteczne?

Wizyty u dentysty podczas pandemii COVID-19 budziły obawy wielu pacjentów. Okazuje się, że te obawy nie były bezpodstawne – zabiegi stomatologiczne rzeczywiście wytwarzają drobne kropelki unoszące się w powietrzu, które mogą zawierać bakterie i wirusy. Te niewidoczne cząsteczki powstają podczas używania wiertła czy innych narzędzi dentystycznych i mogą stanowić zagrożenie. Na szczęście naukowcy postanowili zbadać, jak skutecznie można zmniejszyć to ryzyko.

Badacze stworzyli symulowany gabinet stomatologiczny i sprawdzili, jak daleko rozchodzą się potencjalnie niebezpieczne cząstki podczas różnych zabiegów. Używali specjalnych znaczników – świecącego roztworu i nieszkodliwego wirusa – aby dokładnie śledzić, gdzie i jak długo unoszą się aerozole. Okazało się, że czyszczenie kamienia nazębnego wytwarza najwięcej aerozoli, a cząstki mogą unosić się w powietrzu nawet do 3 godzin po zabiegu! Testowali dwie metody ochrony: potężny odsysacz działający jak bardzo silny odkurzacz oraz specjalne urządzenie z filtrami oczyszczającymi powietrze w gabinecie.

Najważniejsze odkrycie to fakt, że kombinacja obu metod ochrony zmniejsza ilość niebezpiecznych cząstek o ponad 90%. Sama aspiracja była lepsza niż samo oczyszczanie powietrza, ale najlepsze rezultaty dawało ich połączenie. To oznacza, że nowoczesne gabinety stomatologiczne wyposażone w odpowiedni sprzęt są znacznie bezpieczniejsze. Badania pokazały też, że po zabiegach wytwarzających dużo aerozoli warto poczekać dłużej przed wprowadzeniem kolejnego pacjenta – bezpieczeństwo wymaga czasu.

Ważne: Zabiegi stomatologiczne wytwarzają aerozole, które mogą unosić się w powietrzu nawet do 3 godzin po zabiegu. Największe ryzyko występuje podczas czyszczenia kamienia nazębnego. Dlatego tak istotne jest, aby gabinet dentystyczny był wyposażony w odpowiednie systemy ochrony – ich brak może oznaczać zwiększone ryzyko zakażenia dla pacjentów i personelu.

Podsumowanie

Badania naukowe potwierdziły, że zabiegi stomatologiczne rzeczywiście wytwarzają drobne kropelki unoszące się w powietrzu, które mogą zawierać bakterie i wirusy. Naukowcy przeprowadzili eksperymenty w symulowanym gabinecie dentystycznym, wykorzystując świecący roztwór i nieszkodliwy wirus do śledzenia rozprzestrzeniania się aerozoli. Okazało się, że czyszczenie kamienia nazębnego generuje najwięcej aerozoli, które mogą utrzymywać się w powietrzu nawet przez trzy godziny po zakończeniu zabiegu. Badacze przetestowali skuteczność dwóch metod ochrony: potężnego odsysacza oraz urządzenia z filtrami oczyszczającymi powietrze. Najważniejszym odkryciem było to, że połączenie obu metod zmniejsza ilość niebezpiecznych cząstek o ponad dziewięćdziesiąt procent. Sama aspiracja okazała się bardziej efektywna niż samo oczyszczanie powietrza, jednak najlepsze rezultaty osiągnięto dzięki ich jednoczesnej pracy. Wyniki wskazują, że nowoczesne gabinety stomatologiczne wyposażone w odpowiedni sprzęt zapewniają znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa. Badania sugerują również, że po zabiegach generujących duże ilości aerozoli należy wydłużyć czas oczekiwania przed przyjęciem kolejnego pacjenta, co dodatkowo zwiększa ochronę zarówno personelu, jak i pacjentów.